- Z ręką na sercu powiadamiam Cię , iż Niall James Horan przeprosił twego brata. - stanęliśmy przed stajnią. Wypuściłam powietrze otwierając drzwi. To co zobaczyłam kompletnie mnie zszokowało.
- Gdzie moje konie? - wrzasnęłam , podbiegając do boksu Pearl. Pusto. Dwa pozostałe też. Wkurwiona usiadłam na stogach siana. I nagle poczułam coś pod sobą. Podniosłam się , zerkając na suszoną trawę. Leżała tam koperta. Czarna koperta. Przerażona podniosłam ją drżącymi dłońmi. Otworzyłam ją powoli. Zayn cały czas stał obok mnie , patrząc. Wyjęłam z niej kartkę , pendrive i zdjęcia moich koni.
- Jebany skurwysyn. - wysyczałam przez łzy. Nate. On wrócił.
- Kto to? - zapytał chłopak. Zerknęłam na niego smutna. Pokręciłam przecząco głową. To nie ma sensu. Czy można go bardziej znienawidzić? Załkałam załamana , wychodząc ze stajni. Biegiem ruszyłam do domu. Wpadłam jak oszalała , przewracając w salonie wazon , a na schodach biednego Louisa.
- Una! - krzyknął za mną brat. - Co się stało?!
Zamknęłam z trzaskiem drzwi. Oparłam się o nie , zjeżdżając na podłogę. Zaczęłam rzewnie płakać. Czemu? Czemu moi przyjaciele? W nienawiści jest strach, którego nie mogłam pozbyć się w ogóle. Przez następne miesiące wydawało mi się , że żyję za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały mi , że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami. A teraz? Teraz marzę jedynie o wiecznym odpoczynku. Przerażenie , lęk i strach wypełniły moje koniuszki nerwów od tamtego zdarzenia w lesie. W podświadomości wiem , iż to nadal unosi się wokół mnie. Nie potrafię zapomnieć.
Niespodziewanie do pokoju wszedł Harry. Skuliłam się obok, zarzucając szlochem. Chłopak kucnął przede mną.
- Nie płacz. - szepnął tuląc mnie do siebie. - Cokolwiek się stało , słuchaj serca.
- Dlaczego mam słuchać serca? - zapytałam ocierając mokre policzki.
- Bo nie uciszysz go nigdy. I nawet gdybyś udawała , że nie słyszysz , o czym mówi , nadal będzie biło w twojej piersi i nie przestanie powtarzać Ci tego , co myśli o życiu czy świecie. W tym wypadku o danej sytuacji. - Odgarnął moje włosy. - Nancy otwórz się przed nami. Trzymając to w środku niszczysz siebie jeszcze bardziej niż jesteś.
- Ale.... - zaczęłam cicho.- Ja nie wiem od czego zacząć.
- Co to jest? - podniósł czarną kopertę. - Zayn mówił , że uciekły konie.
Zaśmiałam się z rozbawienia.
- Chodź loczek. - wstałam z podłogi. - Wszytko wam wytłumaczę.
Złapałam go za rękę , kierując się do salonu. Na fotelu siedział Liam , a na kanapie reszta. Kiedy Niall mnie zobaczył , momentalnie podskoczył podchodząc do mnie. Krok przede mną cofnął się. Podniosłam brew do góry.
- Czyli ja już nie jestem tym jedynym? - zapytał ze złością. Ja i Harry?
- Tylko go trzymałam za rękę. - dotknęłam ramienia chłopaka. Strącił moją dłoń. Zabolało.
- Niall.... - wyszeptałam. Fuknął siadając na drugi fotel. Nawet na mnie nie spojrzał. Pomachałam powiekami nie chcąc się rozpłakać. Harry zajął miejsce Horana. Ja nie miałam gdzie usiąść. Podeszłam do Zayna , chcąc usiąść mu na kolana. Odepchnął mnie.On też?!
- Idź do Harrego... - mruknął. Zerknęłam na Louisa. Miał wzrok zabójcy. Mój brat? Nawet nie próbuję. Czyli oprócz porwania moich podopiecznych , dochodzi następny problem. Odpowiedzcie mi na pytanie czy zwykła pomoc opłaca? Ma swoje negatywne i pozytywne strony? Szczęście mignęło mi tylko na moment , na moment tylko się ukazało po to , aby uczynić moje życie smutniejszym i okrutniejszym.
Przymknęłam oczy , otwierając czarną kopertę. Błądziłam wzrokiem po literkach , szukając sumy pieniędzy. O dziwo - nie było jej.
- Więc tak... - zarzuciłam się szlochem. - Jestem wam w najbliższym czasie potrzebna? Wyjeżdżam.
_____________________________________
Więc....czy jestem wam w najbliższym czasie potrzebna? Otóż popadam w lekkie dołki związanie z codziennością i szkołą. Trudno mi pisać w stresie. Wybaczycie? Czy macie mi to za złe? Podoba się rozdział? Liczę na szczere komentarze i pozdrawiam :*
RiDa
8 komentarzy:
Świetny, tylko krótki... Wychodź z dołka :D :*
Co tym chłopakom jebło?
O_o
x.x
Przecież ona nic nie zrobiła!
Pieprzone niedojeby! -.-
No ale to ma się wyjaśnić!!!
:D
JASNEEEEEEE?
A tak poza tym to rozdział cudowny!!!
♥
boskie ale w takim momencie naprawdę czekam na nn
Zajebiste :P
Świetne <3 <3 <3
Co tym chłopakom odjebało za przeproszeniem? Czekam na kolejny rozdział na wszystkich twoich blogach, bo wszystkie czytam. Pozdrawiam Patuu.
Ale czemu wszyscy tak ją potraktowali? To było hamskie!!!! Pfff... Dobra a kiedy następny ?
Pozdrawiam <3
czy oni ocipiali czy co ze ją tak potraktowali?! mam nadzieje ze sie wszystko wyjasni.. rozdzial zajebisty :D
i tak! jestes nam potrzebna!!! <3
Prześlij komentarz